niedziela, 25 września 2011

Ognisko; Historie

 Późna godzina. Czerwonopomarańczowe płomienie ogniska ruszają się w swoim własnym rytmie, płynącym z lekkich podmuchów wiatru. Szarawe cienie, które tworzy światło księżyca w pełni, pełzają od osoby do osoby, zasłaniając nam twarze. Słowa, które wychodzą nam z ust straszą nasze jakże słabe umysły. Rodzinny krąg. Nie kamienny. Ciepłe rodzinne grono. Opowiadamy prawdziwe historie, które zdarzyły się nam lub naszym znajomym. O czym? O zbłąkanych duszach, które nie mogą przejść na drugą stronę - Duchach. Tłuszcz skapuje z smażonej na ognisku kiełbaski. Płomienie przygasają powoli, tym samym zabierając nam zbawienny ogień, który oświetla miejsce, gdzie się znajdujemy. Resztki drewna żarzą się melancholijnie. Powoli wszystko dobiega końca. Zbieramy manatki, ruszamy do domu, mimo, że nie mamy daleko, to odwracamy głowy do tyłu, aby sprawdzić czy jesteśmy bezpieczni. Bo zło może czaić się wszędzie.
Every night in my dreams
I see you, I feel you,
That is how I know you go on

Far across the distance
And spaces between us
You have come to show you go on 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz